Czwartek, 7 grudnia 2023
Teresa Ambord
Właśnie kiedy myślisz, że tydzień może minąć bez Lindsay Lohan w nagłówkach gazet, ona powraca.
W zeszłym tygodniu, pod koniec listopada, wiadomości były dobre. Przyjaciel i kolega aktor Charlie Sheen przekazał jej czek na 100 000 dolarów, aby pomóc w spłacie zaległości podatkowych. To była mniej więcej kwota, którą była winna za 2009 rok, pozostawiając jej niezapłacone podatki za 2010 rok w wysokości prawie 134,000 dolarów. Mimo to, był to wspaniały gest ze strony Sheena i z pewnością zadowoliłby fiskusa przynajmniej na jakiś czas.
Nie jest tak. 3 grudnia długie ramię IRS wyciągnęło rękę i zajęło konta bankowe Lohan za niepłacenie podatków. Zgodnie z artykułem w Forbes, IRS generalnie współpracuje z podatnikami, jeśli ma powody, by wierzyć, że ściągnie podatki, i ucieka się do konfiskaty tylko wtedy, gdy podejrzewa się, że agencja nie otrzyma zapłaty.
Dla większości z nas jeden poważny problem na raz jest wystarczający. Nie dla Lohan. Również pod koniec listopada została aresztowana pod zarzutem, że uderzyła kogoś w nowojorskim klubie nocnym. Nadal jest pod mikroskopem po wypadku samochodowym w czerwcu ubiegłego roku, po tym jak policja w Kalifornii oskarżyła ją o kłamstwo na temat tego, co się stało. Jest na warunkowym zawieszeniu z powodu zarzutów o kradzież w 2011 roku. A krytycy znienawidzili jej ostatni film "Liz & Dick", w którym zagrała Elizabeth Taylor.
Niestety, jeśli chodzi o Lindsay Lohan i złe wiadomości, zawsze jest ich więcej. Co dalej?
Powiązane artykuły: