Czwartek, 7 grudnia 2023
Lois Lerner nie jest Superwoman, ale wykazuje się co najmniej taką samą odpornością jak Lois Lane.
Nowy raport opublikowany 11 marca przez House Committee on Oversight and Government Reform, jeden z kilku podmiotów rządowych badających skandal IRS, nakłada na Lerner kolejne zarzuty. Jednak osaczona była szefowa działu organizacji zwolnionych z IRS stała na swoim stanowisku przez cały czas trwania afery.
Komisja pod przewodnictwem przedstawiciela Darrella Issy (R-CA) uznała Lerner za jedną z głównych winowajczyń klęski związanej z dodatkową kontrolą Tea Party i innych konserwatywnych grup ubiegających się o status organizacji zwolnionych z podatku w 2010 roku. Nieprawidłowości ujawnione w zeszłym roku nadal prześladują krajową agencję podatkową. Kiedy Lerner została wezwana do złożenia zeznań w przesłuchaniach przed panelami kongresowymi, dwukrotnie powołała się na swoją piątą poprawkę, aby uniknąć samooskarżenia.
"Nie zrobiłam nic złego. Nie złamałam żadnego prawa. Nie naruszyłam żadnych zasad ani przepisów IRS", stwierdziła Lerner, cytowana w raporcie. Zapewniła, że zachowuje milczenie w oparciu o porady prawne. "Wiem, że niektórzy ludzie założą, że zrobiłam coś złego", powtórzyła. "Nie zrobiłam."
Skandal zmusił pełniącego obowiązki komisarza IRS Stevena Millera do rezygnacji ze stanowiska w maju ubiegłego roku, a kilku innych wysokich rangą urzędników IRS szybko poszło w jego ślady. Po zawieszeniu, Lerner oficjalnie przeszła na emeryturę 23 września 2013 roku.
Nowy 141-stronicowy raport ujawnia, że Lerner wysyłała e-maile sugerujące, że Kongres powinien wziąć na siebie większą część winy za klęskę. Powiedziała również w e-mailu, że grupy polityczne non-profit "swędzą do konstytucyjnego wyzwania" w odniesieniu do procesu ubiegania się o zwolnienie z podatku. I, co być może najważniejsze, komunikacja pokazuje, że Lerner próbowała ustalić swoje uprawnienia do świadczeń emerytalnych na trzy miesiące przed tym, jak działania IRS wyszły na jaw. (Wszystkie te kwestie pojawiają się w raporcie; dalsza analiza jest dostępna w Bloomberg i CBS News).
Tak jak Issa groził w przeszłości, komisja nadzoru może pociągnąć Lerner do odpowiedzialności karnej za odmowę odpowiedzi na pytania, a także za dostarczanie fałszywych i wprowadzających w błąd informacji podczas wcześniejszych przesłuchań.
"Przewodziła wysiłkom mającym na celu kontrolę konserwatywnych grup, jednocześnie pracując nad utrzymaniem pozorów obiektywnego egzekwowania prawa. Jej niechęć do składania zeznań pozbawia Kongres możliwości wyjaśnienia jej postępowania, wysłuchania jej odpowiedzi na osobistą krytykę ze strony współpracowników IRS i dostarczenia istotnego kontekstu dotyczącego działań innych urzędników IRS" - czytamy w raporcie.
Wśród innych rewelacji, raport ponownie wspomina o niewłaściwym wykorzystaniu przez Lerner prywatnych e-maili omawiających sprawy IRS z naruszeniem polityki rządu. Jeden z takich e-maili wskazuje, że polegała ona na Federalnej Komisji Wyborczej (FEC), niezależnej agencji regulującej kampanie polityczne, aby "uratować dzień" po tym, jak demokratyczni członkowie Senatu poskarżyli się FEC, że organizacje zorientowane politycznie naruszają prawo wyborcze.
Partyzancka polityka nie może być ignorowana w roku, w którym odbywają się wybory krajowe. Republikanie z Kongresu utrzymywali, że działania Lerner były motywowane politycznie i miały na celu powstrzymanie konserwatywnych grup. W odpowiedzi Demokraci argumentowali, że niektóre grupy liberalne zostały poddane temu samemu poziomowi kontroli i nie ma prawdziwych dowodów na spisek polityczny. Administracja Obamy ostrożnie trzymała się linii, mówiąc jedynie, że próby egzekwowania prawa przez IRS były niezdarne.
Jest prawdopodobne, że w miarę kontynuowania dochodzeń kongresowych i dochodzenia karnego prowadzonego przez Departament Sprawiedliwości zostanie wykopanych więcej brudów. Bądź na bieżąco.
Powiązane artykuły:
Czy Lois Lerner otrzyma złoty zegarek?
Lois Lerner oskarżona o używanie osobistej poczty elektronicznej do oficjalnych celów służbowych